Darmowe pożyczki znajdziemy w ofercie wielu firm, świadczących tego typu usługi. Warunki wydają się proste. RRSO 0% mówi nam, że oddać będzie trzeba dokładnie taką samą kwotę, jaką pożyczyliśmy. Pożyczkodawcy zazwyczaj nie kryją też pozostałych warunków, jak czas spłaty i ilość rat. Wrodzony sceptycyzm podpowiada jednak, że coś tu jest nie tak. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Tymczasem darmowe pożyczki to zwyczajny zabieg marketingowy, bliźniaczo podobny do promocji bankowych, gdzie za założenie darmowego konta bank decyduje się nagrodzić uczestników premią pieniężną. Powiem Wam dzisiaj, dlaczego firmy oferują darmowe pożyczki i co należy wiedzieć na ten temat, by spać spokojnie.
Zamrażanie części kapitału na pewien czas i to bez perspektywy zarobku wydaje się na pierwszy rzut oka nielogiczne. Przecież firma nic na tym nie zarobi! To prawda, jeśli pod uwagę weźmiemy najbliższe dni czy tygodnie. Duże marki planują jednak rozwój ze sporym wyprzedzeniem, a każda ich akcja ma przynieść wymierne korzyści, choć nie zawsze bezpośrednio i nie zawsze w krótkim czasie. Ogromne firmy z dużym kapitałem inwestują. Inwestycje z kolei zwracają się w odpowiednim czasie. Darmowa pożyczka przynosi dwie korzyści, które omówię poniżej.
Lubimy darmowe rzeczy. Zwroty za zakup produktów, promocje bankowe czy gadżety reklamowe. Wieści o darmowej pożyczce roznoszą się pocztą pantoflową niemal za darmo. Wystarczy, że kilka osób odnajdzie ofertę w internecie i poda informacje dalej. Kolejne osoby będą przekazywały sobie szczegóły, temat podchwycą blogi, a zadowoleni klienci, którzy zdecydowali się na zaciągnięcie pożyczki będą chodzącą reklamą firmy. Nie oznacza to oczywiście, że marki nie inwestują w inne formy reklamy. Robią to jak najbardziej, jednak nie potrzebują do tego tak dużych nakładów.
W obrębie psychologii społecznej funkcjonuje reguła, nazywana regułą wzajemności. Oznacza to, że większość z nas odczuwa bardzo silną potrzebę odwzajemnienia się komuś, kto zrobił dla nas coś dobrego. Jeśli jedna z firm udzieli darmowej pożyczki człowiekowi, który bardzo jej potrzebuje, następną – prawdopodobnie już płatną – pożyczkę zaciągnie on w tej samej firmie. Drugą sprawą jest wygoda i komfort. Każdy z nas lubi korzystać ze sprawdzonych rozwiązań i mechanizmów, które znamy. Co prawda nie brakuje ludzi, którzy chcą otaczać się nowościami, lecz dotyczy to zazwyczaj rzeczy przyjemnych. Podczas codziennych czynności staramy się zminimalizować zaangażowanie. Po wzięciu darmowej pożyczki znamy już proces ubiegania się o pieniądze, dlatego prawdopodobnie większość z nas po raz kolejny, w razie potrzeby, skorzysta z usług tej samej firmy – nawet wtedy, gdy będziemy musieli ponieść niewielki koszt.
Firmy pożyczkowe muszą jednak zadbać o to, by udzielanie darmowych pożyczek nie było dla nich zbyt dużym obciążeniem. Chcą móc obsłużyć jak najwięcej klientów (im więcej zadowolonych osób, tym większa szansa na zysk w późniejszym czasie), wydając przy tym jak najmniej pieniędzy. Darmowe pożyczki łączy więc zazwyczaj zestaw konkretnych cech.
Spłata darmowej pożyczki najczęściej odbywa się w jednej racie, a całkowity czas spłaty to zwykle 30 dni. Późniejsza spłata w wielu przypadkach wiąże się z ogromnym wzrostem odsetek, dlatego z pożyczek należy korzystać ostrożnie i z powagą podchodzić do terminów spłaty. Krótki czas spłaty pozwala firmie wspomóc wiele osób, które później chętniej wrócą po więcej.
Kiedy może przydać się pożyczka na 30 dni? Głównie w losowych, niezależnych od Was przypadkach: gdy samochód rozkraczy się kilka dni przed wypłatą, gdy pralka odmówi posłuszeństwa, a w kołysce kwili małe dziecko lub gdy z jakiegokolwiek powodu zabraknie Wam „do pierwszego”. Warunek jest jednak jeden: musicie być pewni, że pieniądze, potrzebne do spłaty zobowiązania, trafią na Wasze konto przed ostatecznym terminem.
Mała kwota pożyczki to niewielkie ryzyko na wypadek, gdyby pożyczkobiorca nie wywiązał się ze zobowiązania na czas. Różne marki oferują różny przedział kwotowy, jednak darmowe pożyczki rzadko przekraczają próg 5 tys. zł. Często zdarzają się znacznie mniejsze kwoty w skali mikro, rzędu 100-1500 zł czy nawet 100-500 zł. Ich celem jest pokrycie bieżących, palących problemów, jak naprawa pralki czy samochodu. Na rynku znajdziemy oczywiście pożyczki w kwocie nawet 15-20 tys. zł, jednak to zdecydowana rzadkość. Dużo większą korzyścią dla marki będzie udzielenie dziesięciu pożyczek na 2 tys. zł, dziesięciu różnym osobom, niż powierzenie tej kwoty jednemu klientowi.
Ubieganie się o darmową pożyczkę przebiega w dokładnie taki sam sposób, jak wnioskowanie o każdą inną. Po wypełnieniu formularza i zweryfikowaniu swojej tożsamości – najczęściej za pomocą przelewu weryfikacyjnego na 1 zł z konta w banku, założonego na Wasze dane – następuje proces wnioskowania o pożyczkę. Firmy starają się uprościć tę czynność do minimum. Po ustawieniu odpowiednich parametrów na stronie internetowej (czas, ilość rat i kwota) następuje rozpatrzenie wniosku i sporządzenie umowy. WIele firm oferuje przelew pożyczki jeszcze tego samego dnia na konto bankowe. Spłata pożyczki odbywa się na wskazany w umowie numer konta. Często jest to specjalne subkonto o indywidualnym numerze, utworzone tylko dla jednego pożyczkobiorcy. Pozwala to ograniczyć zamieszanie związane z rozliczaniem spłaty.
Najczęściej nie jest to kwestia chęci czy preferencji. Pożyczkę bierzemy z określonego powodu, gdy nie mamy już innego wyjścia. W takiej sytuacji, darmowa pożyczka jest jak najbardziej dobrym wyborem. Pozwala zaoszczędzić pieniądze, które należałoby przeznaczyć na odsetki i resztę kosztów obsługi zadłużenia.
Nie ma powodów, by obawiać się o późniejsze zobowiązania. Firmy, za pomocą darmowej pożyczki, chcą zazwyczaj wypaść dobrze w oczach nowego klienta. Stosowanie podejrzanych kruczków i zapisów w umowie nie jest w ich interesie. Każdorazowo należy sprawdzić umowę pożyczki i zweryfikować, czy parametry zgadzają się z tym, co ustaliliście.